niedziela, 8 kwietnia 2012

Wielkanoc

ehh niedziela wielkanocna a za oknem mróz...


wczoraj byłam u babci 'pomóc' jej. Tak moja pomoc polega na podjadaniu ciast, ciasteczek, sałatek i innych
smakołyków ;D najadłam sie nieziemsko. Oj juz widze jak po swietach nie zmieszcze sie w żadne spodnie ;))

Uwielbiam świeta wielkanocne. Moze ze względu iż sa takie kolorowe. Przynajmniej w domu dzięki ozdobom jest tak
wiosennie ;) I mój kotek tez sie cieszy. Jaskrawe kolory, małe puchate kurczaczki. Jednym słowem jest co pochwycic
w pyszczek i sie pobawic ;)
Jedzonko swiąteczne tez jest pyszne. Tak lekko wygladajace sałatki, ciasta, przygotowane na milion sposobów jajka.
Własnie to wszystko dzieki tym kolorom wyglada tak lekko, ale wiadomo light to to nie jest ;p
W zasadzie mozna by było zrobic swieta w wersji light , teraz kiedy na sklepowych półkach jest mnóstwo produktów
o mniejszej zawartosci kalorycznej ( słodziki, sery i twarogi bez cukru i tluszczu, majonezy light itp) jednak
doskonale wiedzą te które kiedykolwiek były na diecie jakie drogie te produkty są... I wiemy wszystkie dobrze iż
zdrowe to one wcale nie są.
Dlatego tez kilka cm po swietach z pewnoscia przybedzie, ale nie ma co dramatyzowac i liczyc kalorii, bądź dołowac sie
zauwazajac lekko wystający brzuszek. Przeciez nie o to w swieta chodzi, dlatego kochane życzę Wam wszystkim
rodzinnych, ciepłych, radosnych, kolorowych i PYSZNYCH świat Wielkanocnych. Niech Wasze najmniejsze nawet marzenia
się spelnią. I obyście zawsze pamietały o tak waznych cechach jak empatia, zdolnośc współczucia oraz chęci
niesienia pomocy potrzebującym.

Wesołego Alleluja i mokrego dyngusa ! <3






3 komentarze: